Uchwała Rady Gminy Lipinki w sprawie Tylawskich uchylona
Andrzej Tylawski, rolnik z Rozdziela, 30 września wygrał przed Sądem Administracyjnym w Krakowie sprawę o uchylenie uchwały Rady Gminy Lipinki zmieniającej miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla działki sąsiedniej.
25 lutego 2011 roku Rada Gminy Lipinki zmieniła plan zagospodarowania przestrzennego. Zmiana ta dotyczyła sąsiadującej z gospodarstwem rolnym państwa Tylawskich działki, która stosowną uchwałą zamieniona została na działkę budowlaną. Państwo Tylawscy nie zgodzili się z tą decyzję uznając, że godzi w ich interes prawny i 2 maja 2011 roku wnieśli skargę na sporną uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie za pośrednictwem Rady Gminy Lipinki, ponownie wnosząc o unieważnienie uchwały.
Na sesji z dnia 30 maja, podczas głosowania, 11 radnych uznało, że państwo Tylawscy nie mają racji i poparło uchwałę, na mocy której Rada Gminy Lipinki wniosła do WSA w Krakowie odpowiedź na skargę w całości ją odrzucającą. Przeciwko uchwale w takim kształcie zagłosował piszący te słowa, a trzech radnych (Krzysztof Kozioł, Tomasz Świerzowski i Wojciech Bubniak) wstrzymało się od głosu. Werdykt Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego już znamy.
Cztery miesiące temu pisałem: „Sprawa państwa Tylawskich jest bardzo skomplikowana. Wydaje się, że trudno tu mówić o możliwości jakiegokolwiek kompromisu. Stanowisko Rady Gminy Lipinki odrzucające w całości skargę na uchwałę zmieniającą MPZP uważam za krzywdzące dla tychże ludzi. Zostało ono przygotowane bez wcześniejszych konsultacji, z wieloma jego tezami nie mogę się zgodzić, dlatego zdecydowałem o głosowaniu przeciw. Zwyczajnie i po ludzku trzeba przyznać, że prowadzenie tak dużego gospodarstwa rolnego w pobliżu terenu mieszkalnego nie będzie możliwe. Uchwała nie powinna zostać podjęta, a jeśli już tak się stało, należało przyznać się do błędu. Niezachowanie minimalnych odległości od płyty gnojowej i budynków produkcji rolnej uważam za ewidentny błąd.”
Sąd uznał za zasadną skargę państwa Tylawskich i zakwestionował sporną uchwałę Rady Gminy Lipinki, ale jednocześnie potwierdził, że ci radni, którzy nie poparli odrzucenia ich skargi, mieli słuszność. Jeszcze raz potwierdza się zasada, że nie zawsze większość ma rację. Co dalej będzie się działo? Nie wiem, ale obawiam się, że nieprzemyślane działania tak zaogniły całą sytuację, że trudno będzie z niej znaleźć jakieś wyjście.
Najnowsze komentarze