Nocna wichura poczyniła znaczne szkody
Silny wiatr, który wczoraj szalał nad Małopolską, dał się również we znaki mieszkańcom gminy Lipinki. Wielu z nas nie miało tej nocy prądu, nie działały telefony stacjonarne, wichura łamała i wyrywała z korzeniami drzewa, wywracała płoty, a nawet zrywała dachy.
Największe szkody huraganowy wiatr poczynił w lipińskim parku, gdzie połamał kilka drzew i grubych konarów oraz w okolicach starego kościoła. Tam podmuch wiatru zniszczył zabytkowego kasztanowca, którego wiek szacowany był na 150 lat, wyrwał z korzeniami trzy kilkunastometrowe świerki i zerwał rynnę z kościelnej wieży. Nawałnica ściągnęła również połowę dachu z niedokończonego budynku mieszkalnego obok figury św. Józefa.
Od wczoraj mnóstwo pracy miały na naszym terenie ekipy pogotowia energetycznego, bo wiele gospodarstw zostało pozbawionych prądu. Energii elektrycznej nie mieli między innymi mieszkańcy Lipinek, Wójtowej i Krygu. Jedna z największych awarii, która odcięła nam prąd, miała miejsce w Libuszy.
Obecnie sytuacja wraca do normy, wiatr uspokoił się. Dostawy prądu są sukcesywnie przywracane. Poniżej zamieszczamy kilka zdjęć z parku i okolic barokowego kościoła. Prosimy o komentarze i informacje na temat pozostałych szkód.
Najnowsze komentarze