Polubowne zakończenie?
26 stycznia z kancelarii prawnej reprezentującej „Gazetę Krakowską” otrzymałem propozycję polubownego zakończenia sprawy artykułu w gorlickim dodatku „GK”, który naruszył moje dobre imię. Redakcja proponuje zamieszczenie przeprosin w zmodyfikowanej wersji.
Zostałem poproszony o akceptację tekstu oświadczenia, które w znaczący sposób odbiega od mojej propozycji. Jednocześnie w piśmie od „GK” pada stwierdzenie, że „intencją redakcji Gazety Krakowskiej nie jest naruszanie dóbr osobistych jakichkolwiek podmiotów, lecz prowadzenie uzasadnionej krytyki prasowej takich zjawisk społecznych, które zasługują na społeczną dezaprobatę”.
A oto tekst proponowanych przez „GK” przeprosin:
„Redaktor odpowiedzialna gorlickiego wydania Gazety Krakowskiej red. Agnieszka Nigbor-Chmura oraz rd. Ewa Bugno przepraszają Pana Piotra Popielarza – pedagoga, Radnego Gminy Lipinki oraz właściciela Niezależnego Internetowego Serwisu Lipinek (e-lipinki.pl) za niektóre stwierdzenia zawarte w artykule opublikowanym w dniu 10 stycznia 2012 roku pod tytułem Wieszać psy na… lipińskich drzewach. Pan Piotr Popielarz nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez użytkowników serwisu internetowego e-lipinki.pl. Przepraszamy za opublikowanie stwierdzeń, które mogły naruszyć reputację Pana Piotra Popielarza jako radnego oraz pedagoga, a w szczególności sugerować, że Pan Piotr Popielarz aprobuje niehumanitarne postępowanie wobec zwierząt”.
W najbliższych dniach skontaktuje się z adwokatem, ale wydaje mi się, że powyższe oświadczenie nie jest wystarczające. Osobiście nie satysfakcjonuje mnie przynajmniej z kilku powodów:
- Nie podoba mi się przepraszanie za „niektóre stwierdzenia zawarte w artykule”. To sugeruje, że większość tez tego tekstu jest słuszna.
- Przeprosiny sugerują, że komentarze pod tekstem opublikowanym przeze mnie były absolutnie naganne, a ja nie ponoszę za nie odpowiedzialności. Nie ma ani słowa o zmanipulowaniu komentarza jawnie ironicznego i zmianie jego sensu tak, aby nadawał się jako podstawa tytułu tekstu w „GK”. Celowa manipulacja jest dla mnie oczywista.
- Nie podoba mi się określenie, że tezy zawarte w tekście p. Bugno „mogły” naruszyć moją reputację. One bezsprzecznie naruszyły i nie tylko reputację.
- Obok przemilczania sprawy manipulacji i wprowadzenia w błąd czytelników test oświadczenia nie zawiera przeprosin mieszkańców Lipinek i Gminy Lipinki za „przypisanie im poglądów wyrażonych w komentarzach pod artykułem w NIS Lipinek: Pani Idalia walczy o schronisko i tych, które w komentarzach nie zostały wyrażone, oraz zarzucenie im prostactwa, zacofania i sadyzmu”. Ta ostatnia kwestia jest dla mnie fundamentalna.
Wątpliwości można by mnożyć. Nie przesądzam sprawy przyjęcia takiego polubownego rozwiązania, ale podkreślam, że nie satysfakcjonuje mnie. To na pewno krok w dobrą stronę, ale chyba zbyt nieśmiały. Doceniam tę propozycję, ale czy traktować ją jako ostateczne zamknięcie sprawy? Proszę także Was o opinie.
Najnowsze komentarze