Julia Kokoczka z Wójtowej potrzebuje Waszej pomocy
Na prośbę pani Anny Mazur-Kokoczki z Wójtowej pragniemy gorąco zaapelować o wsparcie rehabilitacji i leczenia jej siedmioletniej córeczki Julii. Dziewczynka urodziła się z bardzo rzadko spotykaną, ciężką chorobą mięśniową zwaną miopatia.
Od urodzenia Julia przeszła już wiele operacji i badań. Jest wesołą i cieszącą się z życia dziewczynką. Niestety, nie może jeszcze chodzić całkiem samodzielnie. Porusza się na wózku inwalidzkim, ale dzięki intensywnym ćwiczeniom staje się coraz silniejsza i coraz więcej chodzi o kulach. Dzięki rehabilitacji choroba nie postępuje i nie ma zaników mięśni, a to już ogromny sukces.
Córeczka pani Anny wymaga stałej, szeroko ukierunkowanej rehabilitacji. Julia musi brać udział w 4 turnusach rehabilitacyjnych w ciągu roku. Koszt jednego dwutygodniowego turnusu w dobrym ośrodku w Bydgoszczy wynosi 4500 zł. Julia potrzebuje również sprzętu rehabilitacyjnego, który pomoże jej w prawidłowych ćwiczeniach i nauce chodzenia. Czeka ją także operacja plastyczna oka.
Mama Julii wkłada całe serce w rehabilitację i leczenie córeczki, aby mogła w przyszłości żyć jak zdrowe dzieci. Jej marzeniem jest zobaczyć Julię jak biega, skacze i chodzi samodzielnie. Można osiągnąć ten cel tylko dzięki intensywnej rehabilitacji. Dlatego także za pośrednictwem NIS Lipinek zwraca się do wszystkich ludzi dobrej woli z prośbą o pomoc i przekazanie 1% swojego podatku na dalsze leczenie i rehabilitację Julii.
W rozliczeniu rocznym PIT wystarczy wpisać numer KRS fundacji 0000037904 oraz koniecznie dopisać: 6472 Julia Kokoczka w rubryce cel szczegółowy, aby pieniądze trafiły na rzecz Julii. Dzięki Państwa pomocy Julia będzie mogła nadal ćwiczyć i poprawiać swoją sprawność fizyczną. Za okazaną Julii pomoc bardzo serdecznie dziękujemy w imieniu mamy.
Pani Anna Mazur-Kokoczka napisała do nas już po raz drugi. Jak informuje, zeszłoroczna publikacja w NIS Lipinek apelu o pomoc dla Juli spotkała się z dużym odzewem. Ludzie dzwonili i pytali, a także informowali, że dzięki portalowi e-lipinki.pl dowiedzieli się o możliwości przekazania 1% chorej dziewczynce z Wójtowej. Za naszym pośrednictwem mama Julii bardzo serdecznie dziękuje tym ludziom, którzy w zeszłym roku rozliczyli się na rzecz jej córeczki. Najwięcej pieniędzy wpłynęło z Urzędu Skarbowego w Gorlicach.
A tak o swoich staraniach pisze do Redakcji NIS Lipinek pani Anna Mazur-Kokoczka:
„Dzięki pomocy osób, które w zeszłym roku przekazały 1% podatku na Julię, w 2011 roku byliśmy aż na 4 dwutygodniowych turnusach rehabilitacyjnych w Ośrodku Neuron w Bydgoszczy i na trzytygodniowym pobycie na oddziale rehabilitacyjnym Szpitala Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Julia dzielnie ćwiczyła. Mimo bólu i zmęczenia organizmu nie poddawała się. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Córeczka coraz więcej chodzi o kulach. Jest silniejsza i sprawniejsza fizycznie, co potwierdzają badania wykonywane przez lekarzy. W szkole w Wójtowej, do której chodzi, porusza się bez pomocy wózka, ponieważ pani wychowawczyni bardzo ją pilnuje, przeprowadza, jeśli jest taka potrzeba, dba o nią i całą klasę. Jestem szczęśliwa, że choroba Julii nie postępuje i są widoczne efekty leczenia i ciężkiej pracy. Jest bardzo duża szansa, że Julia będzie mogła sama chodzić i funkcjonować w życiu.
W tym 2012 roku córeczka ma zaplanowane 4 turnusy w ośrodkach rehabilitacyjnych na które potrzebujemy aż 18 000 zł bo każdy z nich kosztuje 4500 zł.Do tego dochodzą koszty przejazdu, nieraz po 600 km w jedną stronę. Ponadto w tym roku już w maju córeczka ma zaplanowany trzytygodniowy pobyt w Warszawskim Szpitalu Centrum Zdrowia Dziecka na oddziale rehabilitacji neurologicznej.
Ja ze swojej strony robię co mogę, żeby Julia była zdrową i cieszącą się z życia dziewczynką. Oprócz turnusów dwa razy w tygodniu jeżdżę z Julią na rehabilitację do Gorlic, gdzie Stowarzyszenie Na Rzecz Sprawności Dzieci i Młodzieży „SPRAWNE SMOKI” organizuje zajęcia. Julia jest pod stałą kontrolą lekarzy specjalistów: neurologa, ortopedy, okulisty, genetyka i pediatry. Juleczkę czeka też operacja plastyczna oka – czekamy tylko na termin w jednej z najlepszych klinik w Polsce.
Bez Państwa pomocy nie stać by mnie było na zapewnienie córeczce tylu wyjazdów i turnusów rehabilitacyjnych w roku. Za każdą pomoc jestem bardzo wdzięczna i z całego serca dziękuję.”
Najnowsze komentarze