Przegląd grup kolędniczych w Ruskiej Bursie
Перегляд колядничых груп в Рускій Бурсі
Дня 3 ІІ 2013 рока в Рускій Бурсі в Ґорлицях мал місце «Перегляд колядничых груп». Є то наступна уж циклічна імпреза, орґанізувана през Стоваришыня Руска Бурса.
Колядничы групы, якы выступили то переде вшыткым діти і молодеж зо шкіл де веде ся вчыня лемківского языка. Під кєрунком учытельок ученикы рыхтуют ци то вертеп, ци святочны желаня і вершы як тіж очывидно коляды. На сцені мож взріти так предшколяків як і ліцеалістів.
В тым році презентували ся три групы, в котрых могли сме взріти діти з Ґладышова, Ждыні, Реґєтова, Конечной, Ганчовой, Новиці, Устя Руского, Высовой і Баниці. Перша група то молодеж зо школы в Устю Рускым, котру прирыхтувала Пані Варвара Дуць, друга то діти зо школы в Ґладышові, котры вынятково в тым році в заступстві за учытельку лемківского языка Паню Дануту Дзюбину зрыхтувал отец Аркадій Бараньчук. Наймолодша з груп то діти зо школы в Ганчові під кєрунком Пані Анны Дубец.
Найбарже імали за серця выступы тых наймолодшых. Короткы желаня, ци кавальчык заспіваной коляды справлял, же родиче были горды, а публика розчулена. Малы артысты загопили не лем чудовом акторском гром, але тіж професийным співом з поділом на голосы. Не повинно тото єднако никого чудувати, бо добрі преціж знаме, же Лемкы барз гарді співают, так тоты маціцькы як і старшы.
По выступах было тіж спільне колядуваня, а пак вшыткы остали попрошены на гостину. Мож было в милым товаристві побесідувати, напити ся кавы, зъісти дашто солодкого і побесідувати. Так рідко в гнеснім світі де каждий фурт ся спішыт є ґу тому нагода.
Зміст: Моніка Тылявска
Знимкы: Варвара Дуць
Przegląd grup kolędniczych w Ruskiej Bursie
Dnia 3 II 2013 roku w Ruskiej Bursie w Gorlicach odbył się „Przegląd grup kolędniczych”. Jest to kolejna, cykliczna już impreza, organizowana przez Stowarzyszenie Ruska Bursa.
Prezentujące się grupy kolędnicze, to przede wszystkim dzieci i młodzież ze szkół, w których prowadzone jest nauczanie języka łemkowskiego. Pod kierunkiem nauczycieli uczniowie przygotowują jasełka, czy też szereg świątecznych życzeń, wierszy i oczywiście kolęd. Na scenie możemy zobaczyć zarówno przedszkolaków, jak i licealistów.
W tym roku prezentowały się trzy grupy. Na scenie mogliśmy zobaczyć dzieci z Gładyszowa, Zdyni, Regietowa, Koniecznej, Hańczowej, Nowicy, Uścia Gorlickiego, Wysowej i Banicy. Pierwsza grupa to młodzież ze szkoły w Uściu Gorlickim, którą przygotowywała Pani Barbara Duć. Jako drudzy wystąpili uczniowie ze szkoły w Gładyszowie, których wyjątkowo w tym roku w zastępstwie nauczycielki języka łemkowskiego Pani Danuty Dziubyny przygotował ksiądz Arkadiusz Barańczuk. Najmłodsza z grup, to dzieci ze szkoły w Hańczowej pod kierownictwem Pani Anny Dubec.
Najbardziej chwytały za serce występy tych najmłodszych. Kilka wersów wiersza, czy fragment kolędy zaśpiewnej przez maluchy napawał dumą rodziców i rozczulał publiczność. Mali artyści nie tylko zachwycili wspaniałą grą aktorską, ale też profesjonalnym śpiewem z podziałem na głosy. Nie powinno to jednak nikogo dziwić, bo dobrze przecież wiemy, że Łemkowie znani są z pięknego śpiewu zarówno Ci mali jak i starsi.
Po występach odbyło się wspólne kolędowanie, a po nim wszyscy zostali zaproszeni na poczęstunek. Można było w miłym towarzystwie posiedzieć, napić się kawy, zjeść coś słodkiego i porozmawiać. Tak rzadko jest ku temu okazja w dzisiejszym świecie, gdzie każdy ciągle się spieszy.
Tekst: Monika Tylawska
Zdjęcia: Barbara Duć
Pani nastko, najlepiej winę zwalić na klechów. A więc wszystkiemu księża winni. Szkoda tylko, że nie mówi pani konkretnie jacy, bo byśmy konsekwencje od nich wyciągnęli (przynajmniej spytali czemu to nie ogłaszają jak się ich prosi).
Generalnie nie należy winy zwalać na nikogo. Chciałam wyjaśnić jaka była być może jedna z przyczyn niskiej frekwencji na jaką zwrócił uwagę jeden z internautów obarczając odpoiwedzialnością organizatorów. Nie jestem kompetentną osobą, aby wymieniać tu jakie kolwiek nazwiska, bo nie uważam tego za stosowne i eleganckie. Impreza się odbyła. Kto chciał to z niej skorzystał, a było warto. Jak nic się nie dzieje, to ludzie narzekają, że się nic nie robi, a jak coś sie organizuje to zawsze znajdą się tacy, którzy skrytykują i wytkną błędy, ale w sumie powinniśmy się już do tego przyzwyczaić i pomimo wszystko robić swoje. Bo nawet czasem choćby dla jednej osoby, ale warto!
warto, „choć by” nie wiem co!
ciekawe, że na zdjęciach nie widać widowni, a wasyl wie ile jej było… widocznie wasyl był na spotkaniu.. ale poza hejterskim komentarzem na nic innego się nie odważy…
szkoda, że na widowni była tylko mała grupka rodziców, którzy przywieźli swoje dzieci. Słaba promocja i organizacja chyba.
Niestety pomimo próśb w wielu cerkwiach księża nie ogłosili, że takie wydarzenie będzie miało miejsce, a to już nie wina organizatorów. Oczywiście najlepiej winę jest zwalić na organizację. Może jednak pasowałoby przyjrzeć się łemkowskiemu środowisku, które często biernie podchodzi do wszelkich kulturalnych wydarzeń. A brak rodziców tych dzieci na widowni też chyba mówi sam za siebie. Przecież nie da się ludzi za nogi z domów wyciągać. Mniej krytyki, a więcej zrozumienia chyba przydało by się z Waszej strony.
tak, „przyjrzeć” się na pewno nigdy nie zaszkodzi, jeszcze lepiej, gdyby coś z tego wynikło :)