Kto uratował BOK Gorlice przed likwidacją?
PGNiG rezygnuje z likwidacji Biura Obsługi Klienta w Gorlicach. Mieszkańcy naszego powiatu nie będą musieli jeździć do Jasła, aby załatwić sprawy związane z dostawą gazu do ich domów i firm.
Taka mniej więcej informacja przetoczyła się parę dni temu przez lokalne media. Ta bez wątpienia ważna decyzja władz PGNiG ucieszyła niemal wszystkich, a zwłaszcza tych, którzy wskazują na coraz dalej idące wycofywanie się wielu instytucji z terenu powiatu gorlickiego. Dlaczego PGNiG odstąpiło od planów zlikwidowania BOK Gorlice? Na pewno duży (a może decydujący) wpływ miał na to zdecydowany sprzeciw lokalnych samorządów wspartych przez naszych parlamentarzystów.
No właśnie. Tylko wspólne działanie i konsolidacja lokalnego środowiska mogą przynieść sukces. Nie wiem, czyj głos zaważył na decyzji PGNiG w sprawie BOK Gorlice. Z przykrością jednak zauważyć trzeba, że o proteście jednych pisze się obszernie, natomiast udział w sprawie innych dyskretnie się pomija. Chodzi mi tu przede wszystkim o reprezentującą Ziemię Gorlicką poseł Barbarę Bartuś.
Bo jeśli o staraniach posła Andrzeja Romanka przeciw likwidacji BOK Gorlice wspomni jeszcze jeden z gorlickich portali (zapewne korzystając z informacji, które zamieścił Sądeczanin.info), tak wysiłek pani poseł Barbary Bartuś jest całkowicie pomijany. Czy jej apele, protesty i działania parlamentarne nie znaczą w tej sprawie kompletnie nic? Raczej wątpliwe. Tym bardziej, że cytowane przez gorlickie portale informacyjne pismo od władz PGNiG otrzymali wszyscy niezgadzający się na likwidację BOK Gorlice i uciążliwe dla wielu podróże do Jasła.
Chwała władzom samorządowym powiatu gorlickiego i gorlickich gmin. Ich sprzeciw miał olbrzymie znaczenie. Nie ujmując ani listka z wieńca laurowego, który wieńczy skronie samorządowców, gwoli sprawiedliwości i zwykłej rzetelności (tudzież lipińskiej lojalności) przypomnę jednak o podejmowanych w tej sprawie działaniach parlamentarzystki Barbary Bartuś.
Już 20 czerwca 2013 roku wystosowała ona do ministra gospodarki zapytanie nr 4715 „w sprawie informacji o planowanej likwidacji placówki Biura Obsługi Klienta PGNiG w Gorlicach”. 5 lipca w biurze poselskim Barbary Bartuś temat ten został podjęty podczas specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej, a protest do władz PGNiG przedstawicielka PiS wysłała 15 lipca. To najważniejsze z działań podjętych w tej sprawie ze szczególnym uwzględnieniem dat.
Wszyscy protestujący potraktowani zostali przez PGNiG równo i wszyscy dostali podobną, jeśli nie identyczną odpowiedź z zapewnieniem, że PGNiG wycofuje się z likwidacji BOK Gorlice, którą podpisał wiceprezes zarządu Jerzy Kurella. Stosowanie klucza politycznego i uleganie politycznej poprawności, która nakazuje mediom dyskredytować opozycję lub przynajmniej milczeć o niej, są głęboko krzywdzące i degradują nasze życie społeczne. Brońmy różnorodności poglądów i oddajmy każdemu według zasług, a nie partyjnego znaczka noszonego w klapie.
Dziękujemy za obiektywne przedstawienie informacji na temat interwencji Pani Poseł Barbary Bartuś w sprawie likwidacji BOK PGNiG w Gorlicach.Pani Poseł 15.07.2013 r. wystosowała pismo do pełniącego obowiązki Prezesa PGNiG Jerzego Kurelli. Było to już drugie pismo w tej sprawie. Pierwsze zostało wysłane 12.06.2013 r. do Mirosława Szkałuby, który pełnił obowiązki Prezesa przed Panem Kurellą.
Nieważne czy ktoś bierze za to pieniądze czy nie, media powinny być obiektywne. Ale faktem jest my tego nie zmienimy.
Niezależny i obiektywny to możesz wtedy być jak będziesz pracował w mediach społecznie jak Pan Piotr ,a nie zawodowo,czasem doświatczam to na własnej skurze.
Drogi „x” to źle że mamy takie media i nie ważne kto jest przy władzy, zawsze powinny być obiektywne i niezależne.
Jeśli chodzi o media to nie można mieć do nich pretensji ponieważ zawsze popierały i stały przy władzy z różnych powodów tak zawsze było i tak jest teraz.Uważam że Pani Poseł radzi sobie świetnie bez pochlebców medialnych i bardzo dobrze.
Mam wielki szacunek i uznanie dla Pani Poseł za walkę o dobro naszej Gminy przez całą kadencję,a nie tylko przed wyborami.
Właśnie tak jest. Dobrze że przynajmniej elipinki są obiektywnym medium. Wiem że Pani poseł protestowała, ale tylko z filmiku konferencji, a poza tym nigdzie o tym nie napisano. Dobrze, że Pan Popielarz pisze tutaj takie artykuły bo bardzo często w komentarzach osoby atakują Panią Poseł dlatego że nie mają wiedzy na temat tego co ona robi – nie słyszą o tym w mediach bo media główne o niej nie mówią i nie piszą. Trzeba samemu szukać. Kto chce wiedzieć ten wie jaka jest prawda.
Preferencje polityczne gorlickich mediów są raczej znane więc dlatego o pani poseł się mało słyszy a jeśli już to w negatywnym świetle. Drugi powód to bardzo częsta zasada BLIŻEJ KORYTA, jeśli pisali by o pani poseł w pozytywnym świetle (po prostu prawdę) nie mogliby liczyć na przychylność rządzących i z tego idące korzyści. Zapewne po zmianie władzy niektóre media zmienią nastawienie byleby być przy korycie.