Poseł Barbara Bartuś przeciwko zakazowi agitacji wyborczej w kościołach
Podczas głosowania w piątek 22 listopada Sejm RP skierował do dalszej pracy projekt SLD, który wprowadza zakaz agitacji wyborczej w kościołach i w miejscach kultu religijnego. Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu głosowało głosowała reprezentantka Ziemi Gorlickiej – poseł Barbara Bartuś (PiS).
Angażowaniu się Kościoła i księży w kampanie wyborcze konkretnych polityków i partii sprzeciwia się Sojusz Lewicy Demokratycznej. Posłowie lewicy pragną, żeby w obecnie obowiązującym Kodeksie wyborczym wprowadzić zmiany, które uniemożliwią prowadzenie agitacji wyborczej „na terenie kościołów i w miejscach kultu religijnego innych związków wyznaniowych”. Za złamanie tego zakazu groziłaby grzywna w wysokości 1,5 tys. złotych.
Do tej pory Kodeks wyborczy z 2011 roku zabrania prowadzenia kampanii wyborczej m.in. na terenie urzędów administracji rządowej i samorządowej, sądów, jednostek wojskowych, a także zakładów pracy (jeśli w swym sposobie i formie zakłóca ona normalne funkcjonowanie tych zakładów). Za rozszerzaniem zakazu, a przynajmniej skierowaniem projektu do dalszego procedowania, opowiedziało się wczoraj 236 posłów (PO i SLD). Za odrzucenie projektu zagłosowało 203 posłów (PiS, SP, Twój Ruch, PSL i posłowie niezrzeszeni).
Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Wojciech Polak wyraża zdziwienie stanowiskiem Sejmu RP i w wypowiedzi dla Katolickiej Agencji Informacyjnej podkreśla, że takie próby wprowadzania ustawowego zakazu to pogwałcenie autonomii Kościoła i państwa, a Kościół ma prawo wypowiadać się na tematy społeczne. Zdaniem bpa Polaka, jeżeli w Konstytucji RP jest mowa o bezstronności państwa w stosunku do Kościoła to powinno się szanować jego autonomię.
Projekt SLD poparła posłowie PO z okręgu 14 (nowosądeckiego): Andrzej Czerwiński z Nowego Sącza, Marian Cycoń ze Starego Sącza i Andrzej Gut-Mostowy z Zakopanego. Pozostałych siedmiu posłów z naszego okręgu głosowało za odrzuceniem projektu SLD: Wiesław Janczyk, Barbara Bartuś, Anna Paluch i Piotr Naimski (PiS) oraz Arkadiusz Mularczyk, Andrzej Romanek i Edward Siarka (SP).
Źródło: Katolicka Agencja Informacyjna, Sadeczanin.info
Myślę, że wybory poza niedzielą to dobry pomysł. Byłyby bardziej niezależne i wymagały większego zaangażowania! Bardziej wyniki odpowiadałyby prawdzie i zaangażowaniu społecznemu. Ci, którzy nic nie robią na rzecz społeczności wypadli by z „obiegu”.
Coraz bardziej Polska robi się państwem totalitarnym, próbuje zakazać się mówić co się myśli. Z drugiej strony prorządowa „telewizja publiczna” opłacana z naszych pieniędzy karmi nas platformerską propagandą.
Wystarczy ogłosić wybory w sobotę a nie w niedzielę Przecież niedziela to dzień wolny od pracy – i jak Kościół (nie Bóg) nakazuje, nie wolno pracować, w komisjach również. A z ambony niech sobie mówią co chcą – większość i tak nie słucha, a jeśli już to i tak niewiele rozumie. Hej.
Niech sobie księża mówią co chcą, agitują ile chcą, wskazują wiernym który polityk godnie reprezentuje doktrynę katolicką, ale niech zrezygnuje z pieniędzy budżetu państwa. Wtedy będzie uczciwie.
Ooo lewacy w natarciu. Ale się boicie tego PISu.
Wśród że tak powiem eufemistycznie ludzi z horyzontami bardziej wąskimi niż szerokimi panuje powszechne przekonanie, że jeśli są katolikami to powinni popierać PIS bo inaczej Bóg ich ukarze… Po pierwsze od kiedy nienawiść i złośc które sa atrybutami Jarosława to wartości katolickie Po drugie, jeśli chodzi o politykę polską to stawiajmy na ludzi rozsądnych i twardo stąpających po ziemi a nie na fanatyków religijnych którzy są bardziej obłudni niż Judasz ,po trzecie przeważnie najwiecej do powiedzenia o polityce maja osoby które nie mają pojęcia o korzeniach partii, pierwotnych ideologiach, programach partyjnych czy generalnie mechanizmach społeczno-ekonomicznych i tylko ślepo popieraja PIS bo myślą że tylko wtedy maja szanse na wieczne zbawienie.. Ehhh, ale cóż, szkoda tutaj mojego czasu i wysiłku gdyż ludzie o których myślę prawdopodobnie tu nie zaglądają… Ave moher
Kościół trwa ponad 2000 lat i myślę że trwał będzie dalej bez względu czy ta czy inna partia będzie przy władzy.Mnie natomiast dziwi to że niektóre partie takie jak np.PiS uzurpują sobie prawo do decydowania co jest dobre dla kościoła a co nie.Kościół nigdy nie powinien się mieszać do polityki.Do kościoła ludzie wierzący powinni iść i słuchać słowa Bożego i się modlić a nie słuchać agitacji i obietnic bez pokrycia.Moim zdaniem jako katolika niedopuszczalne jest wykorzystywanie kościoła przez partie,do walki o władze.Myślę że ten ciemny lud okłamywany i oszukiwany przez ostatnie lata,wreszcie zmądrzeje i wybierze zgodnie ze swoją wiedzą i sumieniem i nie potrzeba w kościołach podpowiadać kogo mają wybrać. z Bogiem i amen
Źle przeczytałem i zrozumiałem artykuł, jakoś na odwrót dopiero po drugim przeczytaniu załapałem. Przepraszam. Powina być możliwość usuwania takich wypowiedzi.
Czegoś tu nie rozumiem. Poseł z Galicji i to z PiS głosuje za odrzuceniem takiego projektu a Palikot nie. Albo tu chodzi o zwykłą politykę albo jest coś co nie zostało tu opisane. Zastanawiający ten artykuł.
Ksiądz nie wygłasza swojego zdania tylko zdanie zgodne z nauczaniem Kościoła. I bardzo źle że nie odrzucono tego projektu. Ludzie uważający sie za katolików powinni głosować zgodnie z nauką Kościoła. I to księża powinni mówić o społecznych i politycznych sprawach bo są autorytetami i głoszą naukę zgodną z prawem Bożym, którym także powinien kierować się katolik idąc głosować.
Bardzo dobrze że Pani Barbara Bartuś nie poparła tego projektu.
I bardzo dobrze, że nie odrzucono. Ludzie powinni mieć swoje zdanie, a nie zdanie księdza, bo jednak duża część uważa wszystko co powie duchowny za niepodważalne poselstwo z Nieba.