Fatalny początek sezonu piłkarskiego Nafty Kryg
Bardzo źle rozpoczęła wiosenne rozgrywki piłkarskie A klasy Nafta Kryg. W czterech rozegranych meczach piłkarze z Krygu nie zdobyli ani jednego punktu, stracili 17 bramek, a jedno ze spotkań oddali walkowerem.
Po pierwszej wysokiej porażce 0:7 w meczu wyjazdowym z LKS Kobylanka (28 marca) Nafta nie zdołała złapać właściwego rytmu. Krygowiacy najpierw przegrali u siebie 0:3 z KS Bobowa (12 kwietnia), a tydzień później (19 kwietnia) w Uściu Gorlickim oddali mecz walkowerem. Na spotkanie z miejscowym LKS-em przyjechało tylko 7 zawodników Nafty Kryg. Po 40 minutach oraz kontuzji jednego z nich sędzia zakończył mecz przy wyniku 3:0 dla gospodarzy. W rozegranym dziś na własnym boisku meczu z Ogniem Sękowa Nafta Kryg nie zdołała odwrócić złej passy i przegrała 0:4.
W tabeli piłkarskiej klasy A drużyna Nafty po 17 kolejkach zajmuje 12. miejsce z dorobkiem 10 pkt. Za piłkarzami z Krygu tylko Królovia Królowa Górna i Torcida Smerekowiec. Trudno liczyć, że za tydzień coś się zmieni – Nafta Kryg zagra na wyjeździe z wiceliderem tabeli LKS Zagórzany. Trzymamy jednak kciuki i życzymy pierwszych wiosennych punktów!
Panowie z Zarządu ja na waszym miejscu juz dawno podał bym się do dymisji tam tylko Paweł i Darek to prawdziwi działacze a panowie Marek i Leszek to moze niech sie zajma uprawianiem roli i buraków a nie piłka.Bo doprowadza ten klub do upadku gdzie te dobre stare czasy.Jak najszybciej zrobic z tym porzadek bo spadek zagląda w oczy a pan trener widac po wynikach nie nadaje się ciekaw jestem kto go zatrudnił słyszałem ze maczał w to palce działacz Marek rozpacz panowie rozpacz.
Sezon temu ludzie byli ci co teraz, a wyniki były. Chwilowa zniżka formy, będzie lepiej.
Już ma być lepiej, chłopaki wzięli stypendia to zaczną grać, zmobilizują się no jeździć na mecze.