Mieczysław Ryba: Przedwyborcze zmagania
Felieton Mieczysława Ryby ukazał się w piątek 8 maja, jeszcze przed zaskakującą dla wielu I turą wyborów prezydenckich. Publikujemy go dziś, ale w przekonaniu, że przedwyborcze rozważania wykładowcy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego rodem z Lipinek nie straciły nic na wartości. Zapraszamy do lektury.
Zastanawia dziwna decyzja, jaką podjął rząd co do przetargu w sprawie śmigłowców bojowych. Przyjęcie francuskiej oferty musiało sprowokować bunt zakładów w Świdniku i Mielcu, a więc w tych fabrykach, które miały okazję dostać potężny impuls rozwojowy i dużą liczbę miejsc pracy. Z tymi zakładami swoje losy związały setki podwykonawców, można by powiedzieć, że chodzi tu o dziesiątki tysięcy pracowników, co razem z rodzinami daje setki tysięcy.
Czy warto było ryzykować taką decyzję tuż przed wyborami prezydenckimi? Przecież protestów można się było spodziewać. Podjął ją rząd, a prezydent Komorowski wziął wszystko na siebie, jakby spodziewając się entuzjazmu ludzi. Tymczasem przez kraj posypały się głosy krytyki. Taką decyzję zatem, od strony propagandowej bardzo ryzykowną, należało podejmować (wzorem Donalda Tuska) przed wakacjami, tak aby po wakacjach ludzie o wszystkim zapomnieli. Dlaczego zatem rząd osłabił Komorowskiego przed wyborami? Być może ekipa Ewy Kopacz nie chce spektakularnego triumfu prezydenta. W sytuacji, gdy do dymisji musiał się podać minister Cezary Grabarczyk, pozycja Kopacz w Platformie osłabła do poziomu nienotowanego nigdy dotąd. Bronisław Komorowski popierający Grzegorza Schetynę to bardzo niekorzystna układanka dla tandemu Tusk-Kopacz.
Wtorkowa debata prezydencka w telewizji publicznej (z 5 maja 2015) odbyła się bez obecności prezydenta Bronisława Komorowskiego. Bano się, aby Komorowski, słynący z różnych gaf, nie został zmiażdżony przez konkurentów. Dlatego zafundowano mu długi wywiad w Polsacie, by nie narażać prezydenta na dyskomfort realnej dyskusji. Datę wyborów wyznaczono tak, aby mógł on maksymalnie pokazać się w mediach. Jednakże obchody końca drugiej wojny światowej odbywają się przy udziale skromnej ilości ważnych przedstawicieli polityków europejskich, więc błysnąć było trudno. Zresztą nie zrekompensuje to w żaden sposób strat, jakie poniósł na skutek wtorkowej absencji.
O co toczyła się gra w tej debacie? Twarde elektoraty są zdeterminowane i nie sposób pozyskać głosów miłośników Komorowskiego czy Dudy. Wiadomo jednak, że druga tura jest niemal pewna, więc trzeba się troszczyć o wyborców Kukiza, Korwina, Ogórek i innych. Aby ich dowartościować należało się pokazać w debacie telewizyjnej, nawet jeśli nie wnosiła ona wielkich treści merytorycznych. Doskonale zdiagnozował to Andrzej Duda, z szacunkiem odnosząc się do konkurentów, nie atakując ich w żaden sposób. W ten sposób ustawił się w o wiele lepszej pozycji w zmaganiach o sympatię antysystemowego elektoratu, który prawdopodobnie przeważy w tych wyborach.
Najbardziej zastanawia bardzo dobry wynik w sondażach Pawła Kukiza. Można powiedzieć, że wiele czynników się złożyło na jego dobry wizerunek. Co ciekawe poparł go Jakub Wojewódzki, zapraszając go do swego „show” w telewizji TVN. Nie sposób nie stwierdzić, że jest to skutek jakiegoś przetasowania w sferze polityczno-medialnej. Być może poparcie przez Wojewódzkiego jest również odzwierciedleniem zmiany struktury własności w TVN. Można podejrzewać, że Amerykanie, którzy przejęli ten koncern, są zainteresowani zmianami na warszawskiej scenie politycznej. Wszak na Ukrainie trwa wojna i w Polsce lepszą z punktu widzenia USA byłaby ekipa szczerze antyrosyjska. Platforma nie spełnia tych kryteriów, PiS – tak.
Jeśli zatem w najbliższych wyborach wygra Andrzej Duda, a są ku temu bardzo realne przesłanki, również na jesień możemy oczekiwać bardzo mocnych przetasowań na polskiej scenie politycznej.
Panie profesorze zalosc mnie ogarnia czytając pana, niby jest pan wykształcony,ale nie rozumiem pana miłości do Pisu oni to ludzie ktorzy zaszkodzili Polsce jak nikt inny.Oni są stworzeni tylko do narzekania opluwania i zadym i za takimi pan się opowiada?
Przy korycie jak to nazwałeś drogi przyjacielu to ulokowali się politycy PIS /którzy za publiczne pieniądze opluwają Polskę i ludzi którzy w tej opluwanej Polsce ciężko pracują/. Jak jest im tak żle to nich się spakują i w końcu wyjadą – przestaną narzekać i będzie spokój.
Pozwolą normalnym na normalne życie i pracę ,z tego co wiem to na Grenlandii lub w Arktyce są wolne niezamieszkałe tereny niech tam tworzą swoją wizję IV RP!
Przewidywalność?
W jednym dniu mówi frustraci którzy chcą zmiany konstytucji.
Po przegranej pierwszej tuże dla własnych korzyści mówi zmieniajmy konstytucję.
Toż to szaleniec który za wszelką cenę chce utrzymać się przy korycie.
Głosuję na normalność , przewidywalność na Komorowskiego Ci , którzy pragną IV RP nich wybierają Dudę
https://www.youtube.com/watch?v=ka_zuK4xFww
@komentator dlatego właśnie że piszą o PiSie piszą neutralnie. W mediach reżimowych można tylko przeczytać o wspaniałym Komorowskim i wspaniałościach które go popierają.
O Dudzie jeśli coś napąkną to to że urodzin nie obchodził z rodziną tylko ze związkowcami. Ściemniają jak zwykle z sondażami, żeby umniejszyć przewagę Dudy nad Komorowskim to dołożyli niezdecydowanych.
Ta sondażowa popularność sprzed paru miesięcy i wcześniej prezydenta Komorowskiego to była manipulacja. Faktyczne poparcie było duuużo duuuużo mniejsze.
Szanowny Panie Administratorze vel Autorze!
Ja jestem raczej apolityczny i apartyjny i mierzi mnie artykuł pro PiS-owski. Proszę o teksty neutralne, bo takie wymaga się od Niezależnego serwisu, lub proszę zmianę nazwy.
A kto będzie wyznaczał normy neutralności? Na tym portalu znajduje się 2613 artykułów. Które są neutralne, a które nie?