Pokoje do wynajęcia dla studentów czy akademik? Gdzie powinien mieszkać student?
W nowo rozpoczętym roku akademickim warto zadać sobie pytanie, gdzie najlepiej mieszkać. W publicznym akademiku, który bez wątpienia jest bardzo wesołym i głośnym miejscem – czy też w cichym, spokojnym i… nudnym pokoju dla studenta na stancji. Odpowiedź na to pytanie nie jest bynajmniej taka łatwa, bo każde ze wspomnianych rozwiązań oprócz mnóstwa plusów… ma i swoje minusy.
Pokoje do wynajęcia dla studentów
Przyjrzyjmy się najpierw pokojom do wynajęcia, czyli tak zwanym stancjom. Jest to bez wątpienia najpowszechniejsza forma zakwaterowania statystycznego, polskiego studenta. W wielu miastach uniwersyteckich, takich jak choćby Kraków, Toruń, czy Lublin wynajmowanie pokojów jest czymś normalnym, a dla wielu osób nawet ważnym źródłem dochodu. Mało tego, są i tacy, którzy traktują to zawodowo, a z aktywności tej uczynili sobie główne źródło zysku. W każdym z tych przypadków, student powinien pamiętać o kilku ważnych przestrogach.
Po pierwsze: osoba wynajmująca nam mieszkanie, lub pokój – nie musi być wcale uczciwa. Sytuacje, kiedy to dany student, czy studentka zostali „naciągnięci” przez swojego gospodarza bywają niestety nagminne. Po drugie zaś: standardy bytowe na niektórych stancjach pozostawiają wiele do życzenia.
Niektóre osoby wynajmujące lokal korzystają z faktu, że potencjalny najemca nie ma często innego wyboru i musi znaleźć mieszkanie od zaraz. Pozwalają więc one sobie na wścibstwo i naruszanie jego prywatności. Co poniektórzy też nie znają się na aktualnych cenach za najem, a w związku z tym niewyobrażalnie podnoszą swoje.
W mniej drastycznych przypadkach uciążliwy gospodarz zabroni nam po prostu późnego wracania do domu, słuchania głośnej muzyki, czy też zapraszania gości. Nie są to oczywiście pewniki, ale przykre i niechciane przez nas możliwości, z którymi powinniśmy się liczyć, jeśli chcemy wynająć pokój na stancji.
Dom studencki, akademik publiczny
Zgoła odmienną możliwością jest publiczny akademik. Zdarza się, że jest to miejsce pełne skrajności: z jednej strony bardzo wesołe, pełne przesympatycznych i ciekawych osób, z drugiej zaś – często zaniedbane, brudne i całkowicie, lub częściowo pozbawione intymności.
Niskie warunki zakwaterowania w standardowym domu studenckim sprowadzać się więc najczęściej będą do jednej łazienki na całym piętrze, która w dodatku przeznaczona będzie zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet. Może okazać się ona także nie tak uporządkowana i czysta, jak byśmy sobie życzyli. Zasłony przy prysznicach mogą być stare i sfatygowane.
Inną kwestią są małe pokoje, w których studenci gnieździć się muszą po trzy, cztery osoby. Miejsca jest więc mało. Dodajmy do tego częsty fakt, że meble bywają tu stare i zepsute, oraz że nie każdy akademik oferuję w pokoju lodówkę.
Akademik prywatny
Czy nie ma więc miejsca, w którym student miałby normalne warunki do życia, zabawy i nauki? Oczywiście są akademiki prywatne, w których średnia stopa życia jest znacznie wyższa, niż ta z ich publicznych odpowiedników. Dla przykładu w prywatnym akademiku liczyć będziemy mogli na własny, pojedynczy pokój, który w warunkach intensywnej nauki – bywa nieoceniony. Niestety wygoda i komfort kosztują. Akademik prywatny ma więc odpowiednio wyższą cenę. Dla większości studentów będzie jednak ona do zaakceptowania.
Podsumowanie
Gdzie więc powinien mieszkać student? Która z opisanych tu możliwości byłaby dla niego tą najlepszą? Wszystko zależeć będzie od naszych indywidualnych potrzeb, jak i zasobów, które przeznaczymy na ich realizację.
Najnowsze komentarze