Poprawki Pawła Śliwy do budżetu Małopolski odrzucone

Podczas zorganizowanej w środę 19 grudnia konferencji prasowej Radnego Województwa Małopolskiego i działacza Solidarnej Polski Pawła Śliwy poruszony został temat uchwalanego właśnie budżetu Małopolski na rok 2013, który zamknąć się ma w kwocie 1 100 mln zł.

Paweł Śliwa poinformował zgromadzonych w swym biurze wyborczym przedstawicieli lokalnych mediów, że radni Solidarnej Polski, nie zgadzając się w pełni z kształtem budżetu wnieśli pod obrady 30 poprawek. Sześć z nich przygotował i zaproponował radny wojewódzki z Lipinek. Wszystkie poprawki zostały odrzucone.

Lider SP na powiat gorlicki postulował dodatkowe wsparcie dla remiz OSP, dofinansowanie budowy cyfrowego systemu łączności w ratownictwie medycznym (WOPR, TOPR i GOPR), remont zagrożonej osuwiskiem drogi wojewódzkiej nr 993 na kwotę ok. 5 mln złotych. Paweł Śliwa domagał się również przesunięcia środków na naprawę wałów przeciwpowodziowych i śluz wałowych, z których tylko 3% znajduje się w stanie zadowalającym i zwiększenia dotacji dla ośrodków adopcyjno-opiekuńczych na terenie Małopolski.

Koalicja PO-PSL odrzuciła nie tylko te, ale również wszystkie inne poprawki Solidarnej Polski. Zdaniem Pawła Śliwy, Zarząd Województwa Małopolskiego powinien zdobyć się na poważną refleksję, czy warto oszczędzać na bezpieczeństwie. Jedyną pozytywną informacją dla Ziemi Gorlickiej jest dofinansowanie budowy sieci wodociągowej w Kobylance.

Podczas konferencji prasowej głos zabrał także Daniel Pyznar, który przedstawił założenia prorodzinnego pakietu ustaw Solidarnej Polski. To rozwiązania proponowane przez ugrupowanie Zbigniewa Ziobry, aby powstrzymać niekorzystne tendencje demograficzne w Polsce i emigrację poza granice kraju. Obecny system świadczeń rodzinnych jest niekorzystny i nie spełnia swych funkcji, dlatego należy go zmienić.

Jednym z pomysłów jest zasiłek w wys. 300 zł na dziecko, który przysługiwałby w tych rodzinach, gdzie dochód nie przekracza 1000 zł na osobę. Na proponowanych zmianach miałoby skorzystać 50% polskich rodzin, a środki na system świadczeń pochodziłyby z opodatkowania sklepów wielkopowierzchniowych.