Feralny czwartek. Wypadki na drogach powiatu gorlickiego
Zderzenie aut w Rozdzielu, o którym już pisaliśmy, to tylko jeden z kilku wypadków, jakie tego dnia (12 września), wydarzyły się na drogach powiatu gorlickiego. Do bardziej lub mniej groźnych kraks doszło w czwartek w Zagórzanach, Stróżówce i Bartnem. W ręce policji wpadli też w Bieczu i Racławicach kierowcy na podwójnym gazie.
Najpoważniejszy wypadek miał miejsce w miejscowosci Bartne, gdzie w godzinach popołudniowych kierujący motocyklem mieszkaniec pobliskich Bodaków z niewyjaśnionych przyczyn stracił panowanie nad jednośladem i wjechał do przydrożnego rowu. W stanie ciężkim został przetransportowany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala w Rzeszowie. Aktualnie trwają policyjne czynności mające wyjaśnić wszelkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Jeszcze przed godziną siódmą rano doszło do zderzenia dwóch pojazdów w Zagórzanach. Mieszkaniec Kobylanki kierujący samochodem Opel podczas nieostrożnie wykonywanego manewru wyprzedzania doprowadził do zderzenia z wyprzedzającym go właśnie fordem. Obaj kierowcy byli trzeźwi, obyło się również bez obrażeń ciała.
Kolejna kolizja miała miejsca także w godzinach porannych w Stróżówce. Mieszkaniec Łużnej prowadzący poloneza, nie dostosował prędkości do trudnych tego dnia warunków drogowych, stracił panowanie nad pojazdem i po zjechaniu na przeciwległy pas ruchu zderzył się bocznie z autobusem. W zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń, a badanie alkomatem wykazało, że uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
O szczęściu może też mówić mieszkaniec Binarowej, który w Racławicach wjechał samochodem VW Golf do rowu i szybko oddalił się z miejsca wypadku. Ani jemu, ani podróżującej z nim kobiecie nie stało się nic, ale policjanci, którzy chwilę później zatrzymali kierowcę, stwierdzili, że w organizmie mężczyzny znajduje się aż 2,65 promila alkoholu. W tej sytuacji osadzenie w policyjnych pomieszczeniach dla osób zatrzymanych, utrata prawa jazdy i perspektywa odpowiedzialności karnej to całkiem łagodne konsekwencje pijanej eskapady.
I wreszcie w piątek rano w Bieczu na ul. Tumidajskiego policjanci zatrzymali do kontroli drogowej mieszkańca Binarowej kierującego samochodem Ford. Alkomat okazał się nie do przebłagania i wskazał 0,73 promila alkoholu w organizmie prawdopodobnie „wczorajszego” kierowcy. Po czynnościach mężczyzna został zwolniony, ale za popełniony czyn odpowie przed sądem.
Źródło: Portal Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach
Najnowsze komentarze