Oszczędnością i pracą nasi radni się bogacą…
Umiejętność oszczędzania świadczy o gospodarności. Ile potrafi oszczędzić radny Gminy Lipinki? Na to pytanie wyborcy znajdą odpowiedź w oświadczeniach majątkowych. Spróbujmy przyjrzeć się zasobności świnek-skarbonek naszych radnych.
Już pobieżna analiza oświadczeń majątkowych za rok 2012 dowodzi, że nasi radni nawet w czasach kryzysu potrafią żyć oszczędnie i jakiś grosz odłożyć. Tylko dwoje spośród nich zadeklarowało całkowity brak oszczędności, a są nimi Krystyna Białoń z Krygu i Bogusław Bochenek z Lipinek. Pozostali zdołali oszczędzić sumy dość zróżnicowane.
W tym zestawieniu zdecydowanie zwycięża radny Krzysztof Kozioł z Pagorzyny, który deklaruje na koniec 2012 roku 81 250 zł oszczędności. W pierwszej trójce uplasował się jeszcze radny Józef Walczyk z Krygu, który posiadał 56 824 zł zaskórniaków oraz Tomasz Świerzowski z Lipinek z sumą 50 tys. złotych. Na tym tle blado wypada Wójt Gminy Lipinki Czesław Rakoczy z odłożoną kwotą 7462,81 złotych.
Ranking najoszczędniejszych radnych Gminy Lipinki:
- Krzysztof Kozioł (Pagorzyna) – 81 250,00 zł
- Józef Walczyk (Kryg) – 56 824,17 zł
- Tomasz Świerzowski (Lipinki) 50 000,00 zł
- Waldemar Malinowski (Kryg) – 45 000,00 zł
- Józef Cionek (Wójtowa) – 40 169,32 zł
- Piotr Popielarz (Lipinki) – 40 000,00 zł
- Waldemar Kupiec (Lipinki) – 29 000,00 zł
- Regina Mosoń (Wójtowa) – 26 247,06 zł
- Wojciech Bubniak (Pagorzyna) – 12 000,00 zł
- Marian Szkaradek (Bednarka) – 9 000,00 zł
- Bogdan Czeluśniak (Wójtowa) – 7 954,29 zł
- Romuald Tkaczuk (Kryg) – 5 000,00 zł
- Tadeusz Jurusik (Lipinki) – 3 872,39 zł
Jak odczytywać to zestawienie w kontekście przyszłorocznych wyborów? Pozostawiam to do Waszego rozstrzygnięcia. Pewnie część z Was dojdzie do wniosku, że oszczędny radny, to dobry radny, gdyż myśli perspektywicznie. Inni zastanowią się może, czy diety radnych nie są zbyt duże. Poziom oszczędności najczęściej wynika z pracowitości i operatywności, ale nie zawsze. Pomimo wszystko radni muszą dokładnie wskazać, ile posiadają na koncie odłożonych pieniążków – tego wymaga przejrzystość i zasada patrzenia na ręce tym, którzy mają lub mogą mieć dostęp do publicznych pieniędzy.
Wójt zapomniał dopisać chyba 2 zera ale przecież zero to tylko zero więc nic nie daje
Dokładnie tak rys – niewiele to wnosi, wręcz nic :P
Myślę że to zestawienie tak naprawdę niewiele wnosi bo nie w nim porównania do lat wcześniejszych. Sensowniej byłoby zestawić oświadczenia majątkowe radnych od początku kadencji. Wtedy można by porównać wzrost lub zmniejszenie zamożności radnych w trakcie pełnienia przez nich funkcji radnego.
Radny powinien posiadać oszczędości rzędu przynajmniej 50000zł .Świadczy to o jego zaradności i zapobiegliwości w czasach w jakich żyjemy
Dlaczego tak mało jest przedsiębiorców w radzie gminy odpowiedź jest prosta z zawiści a to oni powinni reprezentować społeczeństwo ponieważ dają zatrudnienie i wpływy do budżetu gminy ,znają się na załatwianiu różnych spraw tylko wgląd do oświadczeń majątkowych powstrzymuje niektórych przed kandydowaniem i zawiść innych osób (wyborców )
Praca radnego poinna być bezpłatna ponieważ decydując się na kandydowanie decyduje się na pracę społeczną a nie traktować tego jako miejsca dodatkowego wynagrodzenia Wystarczą znajomości i wpływy związane z zajmowanym stanowiskiem
Pieniądze można w sposób przedmyślany wyksięgować tak że z dnia na dzień można bez trudu ukryć 100000zł .
Jestem ciekaw czy w oświadczeniach jest pisane iaką sumę pieniędzy mają w domu lub inycch popierach wartościowych ,przecierz pełnomocnictwo do kąt morze mieć charakter papierowy i żaden komputer tego nie wykaże ani prokurator…..
ile radni dostają diety?
Już o tym pisałem rok temu. Informacje o dochodach z diet w 2011 znajdziesz tutaj: https://elipinki.pl/2013/01/nasi-drodzy-radni-czyli-ile-wynosi-dieta-radnego-gminy-lipinki/
W 2012 zmieniło się niewiele :)
te wszystkie kwoty to ściema
No, może jednak nie wszystkie :)
Dobrym pomysłem pana Piotra jest pokazanie różnych aspektów…dotyczących NASZEJ RADY GMINY…wszyscy rzecz biorąc radni zarabiają średnio 2 000 zł.no może z hakiem…posiadają też oszczędnosci w dobie kryzysu…Wójt zarabia 12 000 zł.z kawałkiem brutto pewnie żyje jak król skoro oszczędności tak mało w stosunku do wypłaty…
a ja kur**a Zapierdzielam, dostaję wynagrodzenie 1700 zł za około 200 godzin miesięcznie…
Ciężka praca radnych !!!!!!!!!!
Walczmy z systemem :)
Przeciez większość tych osób pracuje zawodowo. Czym bogatszy radny to tym lepiej. Nie będzie potrzebowała się nachapać! A funkcja radnego powinna być sprawowana społocznie. Wtedy kandydowały by osoby które chca coś zrobić a nie zarobić!
zgadzam się w 100% praca radnego powinna być społeczna.
No niby tak, ale jeśli wydasz te pieniądze na jakiś zakup, np. samochodu lub mieszkania, pojawi się problem, skąd je wziąłeś, jeśli ich wcześniej nie zadeklarowałeś. Pomimo wszystko jest to jakiś pomysł na kontrolowanie i zapobieganie korupcji. Gdybyśmy mieli społeczeństwo obywatelskie, te mechanizmy funkcjonowałyby o wiele lepiej.
Tak jest to jakiś pomysł na kontrolowanie i zapobieganie korupcji,ale ten pomysł jest taki byle jaki jak byle jakie jest nasze prawo.Skandynawowie nie mają jakoś problemu z korupcją,tam jawność dochodów każdego obywatela jest do sprawdzenia i każdy to może sprawdzić.
Jawność dochodów powinna dotyczyć tylko sytuacji sprawowania przez daną osobę funkcji publicznej. Tylko wtedy społeczeństwo winno mieć wgląd do czyichś zarobków czy oszczędności. W innym przypadku uważam to za niedopuszczalne.
Zawsze takie rzeczy można wziąć dla ściemy na kredyt lub „sponsorować” najbliższą rodzinę.
Przecież w Polsce obowiązuje tajemnica bankowa więc można mieć lokaty w różnych bankach o których nikt nie wie albo trzymać w przysłowiowej skarpetce.