Kolejny rok ujemnego przyrostu naturalnego w gminie Lipinki

Kolejny raz gmina Lipinki notuje ujemny przyrost naturalny. W 2014 roku znów urodziło się nas mniej niż umarło i ponownie w skali powiatu gorlickiego znajdujemy się na demograficznym dnie.

W 2014 roku wskaźnik przyrostu naturalnego wyniósł w naszej gminie zaledwie -0,6 na 1000 mieszkańców. Chociaż to nieco lepszy wynik niż w 2013 roku (-1,6), to nadal mamy najniższy przyrost naturalny ze wszystkich gmin powiatu gorlickiego. Tylko w Gorlicach również zanotowano ujemny przyrost naturalny (-0,3), ale nawet tam sytuacja jest nieco lepsza. Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich 10 lat w gminie Lipinki tylko dwukrotnie udało się osiągnąć dodatni przyrost naturalny, a stało się to w 2007 roku (1,3) oraz 2011 (1,9).

W ubiegłym roku zanotowaliśmy wskaźnik 9,44 zgonów na 1000 mieszkańców. To znów lepszy wynik niż w 2013 roku, kiedy współczynnik zgonów w gminie Lipinki wyniósł 11,79 i był najwyższy w całym powiecie. Niestety, zmniejszyła się również liczba urodzeń, która w 2014 roku wyniosła zaledwie 8,8 na 1000 mieszkańców i była najniższa spośród wszystkich gmin powiatu gorlickiego. To przede wszystkim niska dzietność odpowiedzialna jest za to, że z roku na rok jest nas coraz mniej.

Dla porównania najwyższy przyrost naturalny w 2014 roku zanotowano w gminie Uście Gorlickie (7,0), gminie Bobowa (6,3) oraz gminie Ropa (4,1). Najwięcej dzieci tradycyjnie już urodziło się w gminie Bobowa, gdzie wskaźnik dzietności na 1000 mieszkańców wyniósł 13,2. Niewiele gorzej było w gminie Uście Gorlickie – 12,9. Sporo pracy miały również bociany w Moszczenicy i Łużnej – 11,7.

Bierzmy zatem przykład z Bobowej, albo dbajmy o siebie tak jak w Uściu Gorlickim, gdzie w 2014 roku wskaźnik zgonów wyniósł jedynie 5,94 na 1000 mieszkańców.