Obecni radni albo startują z komitetu wójta Czesława Rakoczego, albo rezygnują ze startu. Oprócz jednego…
Trwają przymiarki do ostatecznej rejestracji list kandydatów na radnych gminy Lipinki. Wiemy już, jakie plany mają obecni radni naszej gminy. I choć kilkoro postanowiło zakończyć karierę samorządową, większość aktywnie przygotowuje się do kwietniowych wyborów. Z jakich komitetów wyborczych?
Ośmiu radnych gminy Lipinki poprze w nadchodzących wyborach wójta Czesława Rakoczego, a tylko jeden wystartuje z konkurencyjnego komitetu wyborczego. Chodzi o radnego Tomasza Świerzowskiego, który postanowił ubiegać się o mandat radnego, reprezentując KWW Przyjazna Gmina Bogdan Czapka. W ostatnich wyborach samorządowych startował z KW Polskie Stronnictwo Ludowe, które w naszej gminie wystawiło w 2018 roku ośmioro kandydatów. Do Rady Gminy Lipinki dostał się wtedy z tego komitetu tylko Tomasz Świerzowski.
Radni kadencji 2018-2024 Krzysztof Deda i Jan Ślusarz (Lipinki), Jerzy Cygan, Waldemar Malinowski i Józef Walczyk (Kryg), Wojciech Bubniak i Jan Skałba (Pagorzyna) oraz Kazimierz Więcek (Bednarka) wystartują w nadchodzących wyborach z KWW Nasza Gmina w Lipinkach, czyli identycznie jak pięć lat temu. Kandydatem tego komitetu wyborczego na najwyższy urząd w naszej gminie jest obecny wójt Czesław Rakoczy. Warto dodać, że komitet istnieje pod niezmienioną nazwą od ponad 20 lat i niezmiennie popiera jako kandydata na wójta Czesława Rakoczego.
Przypomnijmy, że aż sześcioro obecnych radnych zrezygnowało z ubiegania się o mandat radnego w nadchodzących wyborach. Są nimi Tadeusz Jurusik (Lipinki), Jerzy Cionek i Regina Mosoń (Wójtowa) reprezentujący w 2018 roku KWW Nasza Gmina w Lipinkach. Nie wystartuje również dwoje radnych, którzy do Rady Gminy Lipinki dostali się pięć lat temu z KW Prawo i Sprawiedliwość – Piotr Migacz (Kryg) oraz Lidia Tylawska (Rozdziele). O funkcję radnego nie będzie także ubiegał się obecny Przewodniczący RG Lipinki Bogdan Czeluśniak, który powalczy o stanowisko Wójta Gminy Lipinki z Małopolskiego Ruchu Samorządowego Ziemi Gorlickiej.
Na wyborczej giełdzie pojawia się wiele nazwisk mieszkańców naszej gminy, którzy zamierzają kandydować na radnych. Niektórzy z nich stawali już w samorządowe szranki, a nawet pełnili funkcje radnych w poprzednich kadencjach. Inni dopiero rozpoczynają swą przygodę z lokalną polityką. Wszystko jednak zmienia się jak w kalejdoskopie i wyłącznie rejestracja list wyborczych przez komitety da nam pewność, na kogo konkretnie będziemy mogli oddać swój głos 7 kwietnia 2024 roku. Za 10 dni wszystko będzie już jasne.
Te same gęby od lat byle do koryta i nic nie robić niczym Bartusiowa od 8lat naobuecywała cudów nawet sama nie już co , np rondo w Gorlicach gdzie przed wyborami na opowiadała że jest już kasa tylko plany zrobić a a wyszło wczxoraj w sejmie że Gorlice nawet nie były na liście budów dróg i mostów a oskarża burmistrza Gorlic że blokuje budowę , tak że wszyscy do kopania ziemniaków bo na tym powinniście się jedynie znać a do rządzenia to muszą być ludzie po studiach politologicznych a nie każdy któremu wydaje się że zrobi wszystko , do polityki nie idzie się dla pieniędzy tylko dla dobra mieszkańców
Troszki sprostowania
Waldemar Malinowski, Wojciech Bubniak i Jan Ślusarz weszli do Rady z Komitetu Przyjaźni Ludziom a później „przefarbowali się ” na Komitet Nasza Gmina. Można precyzyjniej przedstawić historię innych radnych a nie tylko jednego!
Tak, ale to dotyczy roku 2014. W 2018 Przyjazni ludziom już nie istnieli, komitet rozpadł sie. Część radnych wybrałą wtedy Naszą gminę w Lipinkach, Tomasz Świerzowski wybrał Poslkie stronnictwo Ludowe. Nie ma co szarżować z tym farbowaniem się. Bo przecież Ptrzyjaźni ludziom to w 2010 i 2014 w większości członkowie Paltformy Obywatelskiej. Wystarczy sprawdzić: https://elipinki.pl/2010/02/platforma-obywatelska-w-lipinkach-juz-po-wyborach-wladz/