Noce zrywanych banerów w Lipinkach. Kandydaci w wyborach mają u nas pod górkę…
Wiatru ostatnio nie było, a banery wyborcze sfrunęły z lipińskich płotów i nie tylko. Szczególnie dramatyczna była noc z soboty 30 września na niedzielę 1 października. W centrum Lipinek ostali się jedynie nieliczni kandydaci w nadchodzących wyborach parlamentarnych.
Zaczęło się jeszcze z piątku na sobotę – o zerwaniu swojego baneru wyborczego poinformowała na facebookowym profilu Iwona Tumidajewicz (Trzecia Droga – PSL). Jak dowiedzieliśmy się z krótkiego filmiku, baner zawieszony na sklepiku florystycznym w centrum Lipinek (chodzi chyba o zakład pogrzebowy) miał krótką żywotność, bo zniknął już w nocy razem z trytytkami. W krótkiej, choć gorącej, dyskusji pod filmikiem zgodnie oskarżono o wandalizm miejscowych zwolenników PiS, wypomniano Lipinkom „pisowską ciemnotę” i wyrażono ubolewanie, że „Lipinki pobłądziły”.
Nie trzeba było długo czekać, bo następnej nocy przez Lipinki przeszedł tajfun, który tym razem skupił się przede wszystkim na banerach wyborczych Elżbiety Zielińskiej i Barbary Bartuś – obie panie reprezentują właśnie PiS. Banery zostały zdarte z płotów, co widać na załączonych obrazkach, lub rozpłynęły się w nicości jak kamfora, czego nie udało nam się sfotografować. I w tym przypadku trytytki nie pomogły. Podobno ostał się gdzieś Mularczyk, gdyż zapobiegliwie wisiał wysoko. W okolicach centrum miejscowości, która pobłądziła, widziano również bannery Durlaka, Terleckiego i Kochana.
Jaki z tego wniosek? Jak widać, banery wyborcze w Lipinkach najbezpieczniejsze są na portalu eLipinki.pl, czym chwalimy się nie całkiem bezinteresownie. Gorąco polecamy :)
Na fotografii głównej resztki dwóch banerów Barbary Bartuś, a poniżej – tyle zostało z jednego z banerów Elżbiety Zielińskiej.
Ciekawy jestem jak się ma wieszanie banerów przez kandydatów do ochrony środowiska, segregowania śmieci. „Normalnych ludzi” gnębi się, że auto za dużo pali, że śmieci trzeba segregować, prądu nie zużywać nadmiernie… ale wyprodukowanie tysięcy banerów z tak szkodliwych materiałów i rozwieszanie ich „co płot” już nie przeszkadza Planecie tak jak np. słomki plastikowe dołączone soczku w kartoniku….