Uważajmy na domokrążców. Nie dajmy się okraść!
W ostatnich tygodniach nasiliło się na terenie powiatów jasielskiego i gorlickiego zjawisko handlu obnośnego. Nie dajmy się oszukać – handlujący to najczęściej złodzieje szukający okazji do kradzieży.
Handlarze wędrujący ulicami naszych miejscowości to w ostatnich dniach częsty obrazek. Wędrują od domu do domu, zachwalając swój wątpliwej jakości i pochodzenia towar. To zazwyczaj członkowie zorganizowanych i wyspecjalizowanych grup o charakterze przestępczym. Do wiosek dowożeni są większymi autami, a po zakończeniu „obchodu” zabierani z powrotem.
Handel to w większości przypadków tylko pretekst, a prawdziwym celem jest kradzież. Złodzieje bacznie obserwują teren i na swoje ofiary wybierają przeważnie ludzi starszych, zwłaszcza mieszkających samotnie.
Starają się wzbudzić zaufanie gospodarzy i próbują przede wszystkim wejść na posesję i do domu, a kiedy już zostaną wpuszczeni, inscenizują różne sytuacje, by odwrócić uwagę domowników, spenetrować mieszkanie i dokonać kradzieży. Ich wizyta może nas naprawdę drogo kosztować!
W ostatnich dniach na terenie powiatu jasielskiego policjanci otrzymali dwa zgłoszenia dotyczące kradzieży mieszkaniowej. W pierwszym przypadku 79-letnia mieszkanka gminy Osiek Jasielski, która wpuściła handlarkę, została klasycznie okradziona metodą „na koc”. Podczas prezentacji towaru podejrzana odwróciła uwagę kobiety. W tym czasie jej wspólnik niezauważenie wszedł do mieszkania i przeszukał pomieszczenia. Starsza pani przypłaciła wizytę stratą pieniędzy. Podobne zdarzenie miało miejsce na terenie gminy Skołyszyn, gdzie 84-letnią kobietę odwiedziła złodziejka, która tym razem oferowała narzutę na łóżko. Po wpuszczeniu jej do domu, wykorzystała chwilę nieuwagi właścicielki mieszkania i z jednej z szafek ukradła zaoszczędzone pieniądze.
Grupy o identycznej metodzie przestępczej działalności swobodnie odwiedzają także miejscowości Gminy Lipinki. Osobiście widziałem „handlujących” w ten sposób w Lipinkach i Pagorzynie, a także w pobliskiej Libuszy. Zachowajmy ostrożność i bądźmy przezorni. Pod żadnym pozorem nie wpuszczajmy nieznajomych do domów, nie przekazujmy im żadnych pieniędzy. Niezwłocznie poinformujmy o tym Policję. Zwracajmy również uwagę na osoby obce przebywające na ulicach, w pobliżu naszego domu, sąsiedztwa. Jeżeli zachowują się podejrzanie, nie wahajmy się zadzwonić pod nr 997!
Źródło: KPP Jasło; własne
dokladnie, władza w lipinkach jest do bani. policja i cale to gronu tych urzedasow tylko biora hajs za to ze sa i niby wszystko jest dobrze i te stare babki na nich glosuja i caly czas bedzie tak samo… korupcja i wszystko na raz, w lipinkach duzo jest zrobione ale wszystko pod kluczem a na stawach kamery zamontujcie zeby ktos przypadkiem browara sie nie napil. niby ze huligani w lipinkach HAHAHA!!! „BĄDZ LOJALNY WOBEC BRACI A KAŻDY Z TWOICH BRACI SZACUNKIEM CI ZAPLACI…” zmienic wladze i bedzie git! ;)
oo
polać mu
co do policji lipińskiej to każdy wie jak jest. Równie dobrze mogło by ich nie być wcale… Męciny się boją, mandatów nie daja bo każdy znajomy, nic nie widzą nic nie słyszą, pozoranci jak się patrzy..
a co policja robi ???? no wlasnie, nic. siedza na tym przestarzalym posterunku ktorym czesto sie okresla jako 'burdel’ i se kawke popijaja albo pizze jedza potem pojada pod dc wpisza mandat jakiemus zulowi i mysla ze sa fajni… zal… parodia… dramat…
Znam, znam te wasze promocje.
moge przysc i sprzedac Ci czajnik bezprzewodowy na promocji wrzatek bedzie zawsze hehe
Na tych wszystkich domokrążców to mam wrzątek przygotowany tylko czasami ten wrzątek jest zimny.
Dobrze, ale co z firmami które wcześniej dzwonią i umawiają się na konkretne godziny z mieszkańcami, żeby przyjść i zaprezentować urządzenie, gdzie zazwyczaj jest to jeden przedstawiciel wraz z wszelkimi potrzebnymi dokumentami, aby potwierdzić autentyczność danej firmy.
To już kwestia indywidualnego podejścia do sprawy każdego z nas. Ja mam bardzo duży dystans do tego typu firm, ale może niesłusznie. Artykuł dotyczy konkretnego zagrożenia i konkretnych domokrążców. Kradzieże „na koc”, klasyczne wejście do domu po szklankę wody – takie sytuacje już się w Lipinkach zdarzały. Warto mieć oczy i uszy otwarte.
Chyba nie, ale broń panie Boże wpuszczać takich do domu :)
A czy to ci sami co dzwonią i mówią że wygrałam odkurzacz i czy w ciągu pięciu minut mogą przyjechać z prezentem?